Kawiarenka

forever_cursed

ja takie podziały odczuwam bardzo na studiach, bo w sumie mamy różne grupy i podgrupy i wiekszość osób na roku w ogóle ze sobą nie gada, albo się nie lubi.. cóż takie jest życie

BuBa

u mnie w gimnazjum jest dziwna atmosfera w klasie Rolling Eyes

mimo że pół klasy mam tej samej co w podstawówce. mam juz dość tej szkoły i w sumie cieszę się że juz prawie koniec.
nigdzie nie jest idealnie.

forever_cursed

no mi już tez niewiele pozostało do końca, mam nadzieję, że jak podejmę drugie studia, to trafię na jakiś miłych ludzi Smile

Szalona46

Może np. na takiego Benosobowtóra.? Very Happy

tolusia24

A ja w pracy mam super ekipę,ostatnio stwierdziłyśmy że chodziłybyśmy nawet jakby mam nie płacili Cool

Saoirse

taaaaa xD

Szalona46

Tolusiu, lepiej nie zapeszać ; D

forever_cursed

no w mojej pracy dzięki Bogu też świetni ludzi są, nie ma na co narzekać... a szef to już w szczególności luzak (kto by się tego spodziewał po Niemcach Very Happy

)... i cieszę się bo się już z nimi w piątek spotkam na projekcie, który potrwa przez cały weekend Smile

Szalona46

Żeby w szkole byli wyluzowani nauczyciele, to ja bym chętnie tam chodziła xd

forever_cursed

hehe

czasami zdarzają się ewenementy... u mnie na uczelni to same oryginały są np. dziekan, który chrumka jak świnka do nas na lekcji XD

Szalona46

XDD. To musi być baardzo wesoło

U nas niestety jedyny wyluzowany nauczyciel to pan od wfu... Ale niestety ma zajęcia z chłopakami, a my mamy z inną nauczycielką. Też jest dość spoko.

forever_cursed

oj bywa wesoło, bo dziekan potrafi walić takimi sarkazmami, ze szok Very Happy

i profesor od angielskiego, taki Szkot, on też sypie czasami takimi powiedzieniami, że tylko płakać ze śmiechu Smile

Szalona46

Po angielsku.? Very Happy

forever_cursed

tak, wykłady z nim są zawsze po angielsku (czasem tylko wyjaśnia coś po niemiecku, ale ja wolę jak po angielsku gada Very Happy

)

Szalona46

No bo to jednak angielski, więc zrozumiałe, że lepiej jak mówi po ang. a nie po niem. Very Happy