Rozmowy na wszystkie tematy o Benie

Juliet

O Ben i Tam, hmmmm. Po rozmowie z psychologiem, jaką musiałam odbyć Laughing

doszłam do wniosku, że skoro Ben spotyka się z brytyjską wersją Paris Hilton, jak nazywana jest Tamsin, to nie zasługuje na to, żebym ja do niego startowała. Przynajmniej tak mi powiedziała pani psycholog Laughing

Bowiem jestem aż tak mało sztuczna i nudna, że nie pasowali byśmy do siebie. Tak, szczeście Bena jest zdecydowanie najważniejsze i mam nadzieje, że będzie bardzo, bardzo szczęśliwy. Ale i tak mam zamiar go poznać Laughing

Bo wierze, że te plotki są wyssane z palca, a Benny wygląda jakby był pod wpływem.

No i przecież w poprzedniej polskiej gazecie w której się pojawił, też były informacje o jakiejś Lisie i to narzeczonej. Uwierzę, jak zobaczę, albo jak usłyszę jak Ben mówi, że ma dziewczynę/narzeczoną/żone.

Ale i tak będę go kochać <3 Bo jest moim słoneczkiem Laughing

Albo raczej naszym słoneczkiem Wink

tolusia24

Dziewczyny dajmy spokój bo jeśli się okaże ,że to jednak ona to głupio tak ją opisywać a jeśli jest tylko przyjaciółką to dobrze ale widocznie jest w niej coś więcej niż nasze oczy widzą Confused

skoro znajomość trwa tak długo

Saoirse

nooo... znają się długo, no ale co? Beni ma koleżanki Very Happy

forever_cursed

powody milczenia mogą być różne, albo faktycznie nie sa razem, albo nie chcą się z tym ujawniać...
czy ona jest jak Paris?? tego nigdy wiedziec nie bedziemy, a media kochaja przytykac wszystkim łatki

tolusia24

no właśnie a jeśli Ben ją lubi czy coś więcej to nie może być tylko pustą lalą Confused

Szalona46

Przypuśćmy, że to jest tylko koleżanka. Przecież o Annie i o Jessice też pisali, że już coś z nimi Ben ma, a się okazało, że obdarza je tylko przyjaźnią Smile

forever_cursed

media kochają takie tematy i węszenie sensacji... Sad

a nasz Ben predzej czy pozniej znajdzie sobie jakas kobiete u swego boku, bo za fajny z niego facet zeby sobie takiej nie znalazl Smile

w sumie nie dziwie sie mu ze tak dlugo jest/byl sam, bo ciezko jest mu pewnie znalezc taka, która nie patrzy tylko na jego wyglad i slawe, a widzi jego charakter...

Saoirse

wiecie tak sobie myślę że z Tamisn może go łączyć hmm no wiecie co... xDDD no nie ma co się łudzić, że Ben jako dorosły facet nigdy nic z żadną.

forever_cursed

hehe nie no pewnie... na pewno ma swoje przeżycia, przecież to ludzkie jest Very Happy

Juliet

Też tak myślę Saorise, mam konkretną wizję na ten temat, ale to nie tutaj Laughing

Owszem znajdzie kogoś kto nie patrzy na jego sławę i kase i kto mógłby z nim spędzić życie pod mostem jedząc trawę, ale to w lutym, słoneczka Wink

forever_cursed

hmm... ja jestem bardzo zainteresowana tą wizją Juliet

to, że się ktoś taki znajdzie jest więcej niż pewne... tylko pewnie ciężko jest tak ogolnie sławnej osobie odróżnic takie osoby, które ją lubią bezwarunkowo od tych co nie... a z kolei komuś, kto bardzo kocha i szanuje taka osobe jest pewnie czasem ciezko to udowodnic... w ogole taki styl zycia i bycia slawnym jest ciezka proba jesli chodzi o zwiazki... ciekawa jestem jak sobie z tym Ben radzi

Szalona46

No właśnie. Dla jednych tylko wygląd się liczy niestety. Miejmy nadzieję, że Benni trafi na taką co go pokocha, ze względu na to jaki jest z charakteru, a nie z uroku osobistego ; d

forever_cursed

zgadzam się! chociaż będzie cięzko nie patrzeć na wygląd przy takiej aparycji...

same pomyślcie jak to z nami było?? Ja jak pierwszy raz tak na poważnie przyjrzałam się Benowi to powaliły mnie na kolana 2 rzeczy równocześnie, po prostu zamarłam jak zobaczyłam jego dobrą grę i jeszcze ten wygląd.. na długo zaniemówiłam, potem poszukałam więcej informacji... ale pierwsze wrażenie jego ruchów, gestów i wyglądu zostało Smile

całe szczęście jak ktoś dobrze obserwuje, to może się z nich doczytac wiele cech charakteru Smile

tolusia24

Dziewczyny myślę,że druga strona też nie ma łatwo.Pomyślcie ,że Waszego faceta pożąda tysiące kobiet na świecie i do tego te intymne sceny.....Ja osobiście byłabym ciągle zazdrosna.

Szalona46

Dlatego moim skromnym zdaniem, uważam, że lepiej nie angażować się w związek z jakąś mega gwiazdą, bo to i tak nie wyjdzie.